Historyczny barak z Birkenau powrócił z wypożyczenia

31-12-2013

Po trwającym ponad dwie dekady wypożyczeniu do Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie do Polski powróciła połowa oryginalnego drewnianego baraku więźniarskiego z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz II-Birkenau. Historyczny obiekt stanowił jeden z najważniejszych eksponatów otwartego w 1993 r. waszyngtońskiego muzeum.

Drewniany barak przez ponad 20 lat prezentowany był na ekspozycji w Waszyngtonie. Foto: ze zbiorów Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie
Drewniany barak przez ponad 20 lat prezentowany był na ekspozycji w Waszyngtonie. Foto: ze zbiorów Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie

Drewniany barak przez ponad 20 lat prezentowany był na ekspozycji w Waszyngtonie. Foto: ze zbiorów Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie
Ostatnie rozmowy dotyczące zwrotu baraku, podczas których minister Bogdan Zdrojewski przekazał Sarze Bloomfield skan planów baraku pochodzący z Muzeum Auschwitz. Od lewej: Ryszard Schnepf - Ambasador RP w USA, Piotr M.A.Cywinski - dyrektor Muzeum Auschwitz, Bogdan Zdrojewski- Minister KiDN, Sara J. Bloomfield - dyrektor Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, Joshua Bolten - wiceprzewodniczący Rady Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie, Tom A. Bernstein - przewodniczący Rady Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie. Foto: ze zbiorów Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie

 

Po zakończeniu umowy długookresowego wypożyczenia strona amerykańska zabiegała o jej przedłużenie. Nie było to jednak możliwe ze względu na nowe prawo wprowadzone w międzyczasie w Polsce. Zgodnie ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami historyczne obiekty nie mogą być wypożyczane zagranicę na czas dłuższy niż pięć lat.

Zaangażowanie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego, zakończone bezpośrednią interwencją u zagranicznych partnerów Muzeum Auschwitz-Birkenau podjętą na przełomie 2011 i 2012 r., doprowadziło do zakończenia trudnej i potencjalnie konfliktowej sytuacji, efektywnie rozwiązując wieloletni problem.

Udało się zagwarantować uszanowanie polskiego prawa, ustalając jednocześnie nowe zasady współpracy między polskimi i zagranicznymi placówkami zajmującymi się pamięcią o Holokauście i jego ofiarach. Udało się również podtrzymać i wzmocnić dotychczasową dobrą atmosferę tej współpracy, dla której ewentualny spór o właściwe miejsce przebywania baraku stanowiłby duże zagrożenie.

W ocenie Dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau dr. Piotra M.A. Cywińskiego,  poprzez swoje działania w sprawie baraku minister Zdrojewski zdecydowanie potwierdził, że Polska zamierza pełnić rolę strażnika autentyzmu i integralności tego największego na świecie Miejsca Pamięci, i że są to wartości, które nie podlegają negocjacjom ani kompromisom. Teren byłego niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau stanowi Miejsce Pamięci kluczowe dla tożsamości historycznej naszego kontynentu i  naszego kręgu cywilizacyjnego, ale także  - w stopniu szczególnym – naszego kraju. Wśród żydowskich ofiar zbrodni Holokaustu, której Auschwitz-Birkenau jest najważniejszym symbolem, najliczniejszą grupę stanowią obywatele polscy.

Barak B-210 stanowił tylko jeden z ok. 1200 obiektów wypożyczonych Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie w latach 1989-2004 przez Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz ok. 2000 obiektów wypożyczonych tamże w 1989 r. przez Państwowe Muzeum na Majdanku. Od momentu zakomunikowania przez Ministra stronie amerykańskiej, że nie ma możliwości, by wypożyczone obiekty nie wróciły do Polski po upływie ważności umów i pozwoleń, do końca 2013 r. wszystkie obiekty wróciły do naszego kraju, transportowane partiami. Barak z Birkenau jest ostatnim zwróconym obiektem.

Docelowo fragment baraku powróci na teren byłego obozu Auschwitz II-Birkenau. Tam cały czas stoi druga połowa konstrukcji, którą niedawno poddano gruntownej konserwacji. „Drewniany barak przez ponad 20 lat prezentowany był na ekspozycji w Waszyngtonie , czyli wewnątrz budynku, gdzie nie był narażony na działanie zmiennych czynników pogodowych. Dlatego teraz będzie musiał zostać poddany adaptacji, czyli przebywać w kontrolowanych warunkach zbliżonych do zewnętrznych. Dopiero potem będzie go można zakonserwować i następnie wróci on na swoje miejsce. Szacujemy, że może to potrwać ok. 3 lat” – uważa Rafał Pióro, wicedyrektor Muzeum odpowiedzialny za konserwację.

Barak nr 30 na terenie odcinka BIIb obozu Birkenau jest jedynym zachowanym spośród drewnianych baraków, które w okresie do 9 września 1943 r. wybudowano w obrębie sektora obozowego BIIb (Familienlager Theresienstadt). W czasie funkcjonowania obozu w tym baraku, podobnie jak w barakach o numerach 28 i 32 mieścił się szpital obozowy, przeznaczony zarówno dla mężczyzn jak i kobiet. Według relacji byłego więźnia dr. Alfreda Milka z Pragi w baraku nr 30 znajdowały się dwa oddziały szpitalne: oddział internistyczny dla kobiet z dziećmi (od wschodu) oraz oddział zakaźny (od zachodu). Na zachowanym ceglanym kominie baraku zachowało się oryginalne malowidło wykonane przez więźniów.



powrót

Warto przeczytać