Obchody 75. rocznicy pierwszego transportu do obozu w Chełmnie nad Nerem

08-12-2016

fot. chelmno-muzeum.eu

Na historycznej stacji Radegast w Łodzi, z której podczas II wojny światowej naziści odprawiali pociągi z więźniami Litzmannstadt Getto, upamiętniono 8 grudnia 2016 r. pierwszy transport Żydów wysłany w 1941 r. do niemieckiego obozu zagłady w Chełmnie nad Nerem (Kulmhof). Następnie uczestnicy obchodów udali się na teren Lasu Rzuchowskiego k. Chełmna nad Nerem, gdzie znajdują się masowe mogiły ofiar z Kulmhof. W uroczystościach uczestniczył wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Jarosław Sellin.

Upamiętnienie 75. rocznicy transportu ofiar do niemieckiego obozu zagłady Kulmhof w Chełmnie nad Nerem symbolicznie rozpoczynamy w Łodzi na Stacji Radegast - na terenie łódzkiego Umschlagplatz. Wprawdzie pierwszy transport Żydów z 8 grudnia 1941 roku przybył do Kulmhof nie z tutejszego getta, tylko z likwidowanego getta w Kole, jednak to właśnie z Łodzią szczególnie tragicznie złączyła się historia ośrodka Kulmhof" - podkreślił wiceminister kultury Jarosław Sellin otwierając uroczystość na Stacji Radegast.

Jak dodał, "warto pamiętać, że w obozie tym zagłada na skalę wręcz przemysłową zaczęła się jeszcze przed konferencją Wannsee ze stycznia 1942 roku; to tam zbrodniarze niemieckiej III Rzeszy podjęli decyzję o +ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej+, jak eufemistycznie nazwali masowe mordy. Wkrótce zaczęła się też akcja Reinhardt, która przyniosła straszliwą śmierć Żydom z Generalnego Gubernatorstwa".

Wiceminister zaznaczył, że główne państwowe obchody 75. rocznicy tych wydarzeń zaplanowano na przyszły rok, zaś uroczystość w Łodzi stanowi ich inaugurację.

Istotne jest bowiem, abyśmy na dzieje zbrodni II wojny światowej i zagłady patrzyli całościowo, dostrzegając kolejne etapy narastającej nienawiści i przemocy, kolejne punkty planu realizowanego przez morderców. Abyśmy widzieli nie tylko porażające i przerastające ludzką wyobraźnię skutki, ale także sięgali do ich przyczyn, bo tylko wtedy wypełnimy obowiązek pamięci wobec ofiar i wyciągniemy lekcję na przyszłość" – dodał Jarosław Sellin.

Złożono hołd ofiarom w miejscu ich mogił

Po uroczystości na Stacji Radegast jej uczestnicy udali się na teren Lasu Rzuchowskiego k. Chełmna nad Nerem, w miejsce masowych mogił ofiar ośrodka zagłady w Kulmhof. Tam wysłuchano oficjalnych przemówień, odmówiono modlitwy i złożono hołd ofiarom.

Organizatorami obchodów są: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Muzeum Martyrologiczne w Żabikowie, pod którego opieką znajduje się Miejsce Pamięci w Chełmnie nad Nerem.

Pierwszy niemiecki obóz zagłady

Kulmhof (Chełmno nad Nerem) to pierwszy w historii niemiecki obóz zagłady, który rozpoczął działalność jeszcze przed konferencją w Wannsee (styczeń 1942), gdzie luminarze III Rzeszy podjęli formalną decyzję o tzw. ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej. W procesie mordowania na skalę przemysłową pełnił rolę quasi-laboratorium, w którym testowano metody jak najskuteczniejszego zabijania.

Był to najdłużej funkcjonujący niemiecki obóz natychmiastowego uśmiercania i jedyny, który zamknięto - w kwietniu 1943 - po czym ponownie uruchomiono w marcu następnego roku. W odróżnieniu od innych miejsc zagłady ofiary gazowano tu nie w komorach stacjonarnych, ale w ciężarówkach.

Szacuje się, że w Kulmhof zamordowano łącznie ok. 200 tys. kobiet, dzieci i mężczyzn – w zdecydowanej większości Żydów, a także 4,3 tys. Romów, prawdopodobnie grupę czeskich dzieci i kilkudziesięciu jeńców radzieckich. W obozie życie straciła nieustalona liczba Polaków, w tym zakonnice i księża przywiezieni do Kulmhof z domów starców i przytułków z Włocławka.

/źródło: MKiDN, PAP/



powrót