Pożegnanie Olgi Sipowicz „Kory”

„Niezwykle trudno jest żegnać Artystkę, która uosabiała życiową energię, ideały młodości, bunt przeciwko rzeczywistości, zbyt często niespełniającej naszych oczekiwań. Od debiutu na krakowskiej estradzie Kora jawiła się jako ekscentryczny, kolorowy kwiat, rozpraszający szarzyznę Polski Ludowej lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych” – napisał o Korze wicepremier, minister kultury, prof. Piotr Gliński, w liście przekazanym w jego imieniu rodzinie artystki podczas uroczystości pogrzebowych.

„Charyzma, szczerość, niezapomniany głos i sceniczne stylizacje predestynowały ją do roli prawdziwej gwiazdy muzyki rokowej. Nie bez znaczenia był przy tym niezwykły życiorys Artystki oraz jej wieloletnie związki z krakowską bohemą” – podkreślił. – „Mimo upływu lat, gwiazda Kory nie gasła. Artystka potrafiła odnaleźć swoją drogę, podejmując przemyślane projekty artystyczne, realizując się w życiu rodzinnym i działalności społecznej. W ostatnich latach, zmagając się z ciężką chorobą, znajdowała siłę by pomagać innym i planować dalszą działalność”.

Wraz z listem na ręce męża zmarłej artystki został przekazany Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis.