Wernisaż wystawy „Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą…„

22-02-2018

Na zdjęciu Minister Piotr Gliński na wernisażu wystawy Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą. autor zdjęcia Danuta Matloch fot.: Danuta Matloch

Na zdjęciu Minister Piotr Gliński na wernisażu wystawy Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą. autor zdjęcia Danuta Matloch fot.: Danuta Matloch

Na zdjęciu Minister Piotr Gliński na wernisażu wystawy Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą. autor zdjęcia Danuta Matloch fot.: Danuta Matloch

Na zdjęciu Minister Piotr Gliński na wernisażu wystawy Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą. autor zdjęcia Danuta Matloch fot.: Danuta Matloch

Na zdjęciu Minister Piotr Gliński na wernisażu wystawy Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą. autor zdjęcia Danuta Matloch fot.: Danuta Matloch

Na zdjęciu Minister Piotr Gliński na wernisażu wystawy Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą. autor zdjęcia Danuta Matloch fot.: Danuta Matloch

Na zdjęciu Wybitna poetka Anna Frajlich z rodziną podczas ostatniej kolacji przed wyjazdem. Warszawa,
 9 listopada 1969. Fotografia z Archiwum Leszka Leo Kantora.Wybitna poetka Anna Frajlich z rodziną podczas ostatniej kolacji przed wyjazdem. Warszawa, 9 listopada 1969. Fotografia z Archiwum Leszka Leo Kantora.

 

22 lutego odbył się wernisaż wystawy „Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą…„ zorganizowany przez Narodowe Centrum Kultury w Galerii Kordegarda. W wernisażu wziął udział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

 „Album rodzinny. Zdjęcia, które Żydzi zabrali ze sobą...” to wystawa stworzona na podstawie unikalnego zbioru fotografii zebranych przez Leszka Leo Kantora wśród emigrantów marcowych. Amatorskie migawki, zdjęcie przy pracy, w szkole i w gronie przyjaciół mogłyby się znaleźć w każdym rodzinnym albumie. Fotografie te w 1968 roku wyjechały z Polski bez prawa powrotu, tak jak ich  właściciele. Na przymusowej emigracji przypominały im pozostawionych w kraju bliskich, domy, pejzaże, młodość. Po pięćdziesięciu latach znów można je obejrzeć w Polsce na wystawie w Kordegardzie. Tym razem pokazują pustkę, która pozostała po tych, co wyjechali, czas, którego nikt nie zwróci. Zawsze jednak można opowiedzieć o niegdysiejszych przyjaźniach, miastach i ulicach – do czego zaprasza nas Leszek Leo Kantor. Ekspozycja organizowana jest w Galerii Kordegarda z okazji pięćdziesiątej rocznicy Marca’68.

Leszek Leo Kantor (ur. 1940) – polski publicysta, nauczyciel akademicki, reżyser filmów dokumentalnych. Urodzony w Charkowie. Pierwsze, wojenne lata życia spędził z matką na Uralu w Swierdłowsku (obecnie Jekaterynburg). Pod koniec lat 50. zaczął studiować filologię rosyjską w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Opolu. Jego matka zmarła w wieku 49 lat, w wyniku przesłuchań przed specjalną komisją po wydarzeniach Marca 1968. W archiwach IPN zachowała się notatka świadcząca, że była jedyną osobą, która w komitecie żydowskim (TSKŻ) w Świdnicy nie podpisała protestu przeciwko Izraelowi w 1968 roku. Za „bierność” w tłumieniu strajków studenckich (w maju 1968), Kantor został zwolniony i dostał zakaz pracy we wszystkich szkołach, a nawet na koloniach letnich. Wyemigrował do Szwecji. Związany z Uniwersytetem Sztokholmskim (1970-2005), współpracował z Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa (1969-1980). Jest jednym z głównych inicjatorów i organizatorów światowego forum żydowskich emigrantów z 1968 roku „Polish Jews Reunion 68” (1989), dyrektorem Międzynarodowego Festiwalu Filmów Dokumentalnych „Człowiek w świecie” (od 2001), laureatem medalu Zasłużony dla Kultury Polskiej (1989) i Krzyża Kawalerskiego Orderu Zasługi RP (2000). W 2008 roku otrzymał główną nagrodę Federacji Artystów Szwedzkich za obronę praw człowieka i walkę z rasizmem w związku z akcją „Cała Szwecja przeciwko nazistom”. Autor filmów m.in.: „Tam gdzie rosną porzeczki” (2013), „W poszukiwaniu utraconego krajobrazu” (2015).

Źródło: /NCK, MKiDN/



powrót